Święta to czas, kiedy większość z nas chce zachwycić swoich bliskich wyglądem, w tym – fryzurą. Zaniedbana czupryna, spalone, pozbawione blasku włosy z pewnością nie wyglądają najlepiej. Dlatego pomocna jest najlepsza farba do włosów bez amoniaku. Tylko jaką wybrać?
Podczas świąt większość z nas spotyka się z rodziną, nawet tą dalszą. Dla wielu jest to okazja do ujrzenia osób niewidzianych od wielu miesięcy. Nic dziwnego, że w tym wyjątkowym okresie każdy chce wyglądać zachwycająco. Dlatego na święta fryzura powinna być wyjątkowo piękna. A nie będzie to możliwe, jeśli nie zadbamy o swoje włosy. Nie ma nic gorszego niż splątane, matowe, rozdwojone kosmyki oraz odrosty. Wiele pań dziwi się, że nawet po farbowaniu ich włosy są w złej kondycji. Problemem jest zły dobór specyfików do koloryzacji. Podstawą jest bowiem najlepsza farba do włosów bez amoniaku, która sprawi, że kosmyki będą wyglądały perfekcyjnie i zachwycająco – zawsze!
Dlaczego warto wybierać farby do włosów bez amoniaku?
Najlepsza farba do włosów bez amoniaku nie szkodzi włosom, nie wysusza ich i nie osłabia. Dzięki temu kosmyki prezentują się zdrowo, są sprężyste, pełne koloru, czyli takie – jakie powinny być (i jakie każdy chce mieć). Tylko jaki specyfik wybrać spośród tylu produktów dostępnych w drogeriach i sklepach? Farbą godną uwagi jest niewątpliwie Olia. To krem koloryzujący, który w 60% składa się z naturalnych olejków kwiatowych, więc może pomóc nawet w przypadku bardzo zniszczonych włosów. Specyfik skutecznie wnika w głąb włosa, nadając mu maksimum nasyconego koloru. Do tego wygładza włosy, sprawia, że są miękkie, przyjemne w dotyku i bardziej sprężyste. Najlepsza farba do włosów bez amoniaku powinna też pokrywać siwe włosy (wiele specyfików tego nie robi). Jeśli chodzi o Olię – to nie ma z tym problemu. Kolor jest zawsze równy i tak samo intensywny na całej długości kosmyków.
Dość ważną zaletą farb bez amoniaku jest także to, że mają przyjemny zapach. Ten w standardowych specyfikach często jest bardzo drażniący i może wywoływać reakcje alergiczne czy duszności. W tym przypadku nie ma takiego ryzyka. Jeśli chodzi o bogactwo kolorów – to jest ich całe mnóstwo – od blondów przez brązy, czernie, rudości, czerwienie po modne w ostatnim sezonie róże, więc każdy bez problemu znajdzie coś dla siebie.
